|
Józefina née Salis-Zizers 1831 - 1909
Antoni Ledóchowski 1823 - 1885
„Matka Świętych” Józefina z domu Salis-Zizers, druga żona Antoniego Ledóchowskiego, była matką przyszłej błogosławionej Marii-Teresy oraz świętej Urszuli Ledóchowskiej, ich braci Przełożonego Generalnego Towarzystwa Jezusowego Włodzimierza, generała polskiej armii Ignacego Ledóchowskiego i trzech córek, Marii, Ernestyny and Franciszki.
*****
Antoni Ledóchowski
Antoni Ledóchowski, drugi syn generała Ignacego (1789-1870) i wnuk Antoniego (1755-1835), urodził się 3 sierpnia 1823 r. w Warszawie, gdzie jego ojciec służył jako pułkownik wojska polskiego i dowódca Arsenału. Gdy w listopadzie 1831 r. upadło powstanie listopadowe, Antoni miał osiem lat, a więc był już w stanie przyswoić sobie i zapamiętać te dramatyczne wydarzenia. Jego ojciec Ignacy, który był wówczas generałem, miał szczęście, że nie został zesłany na Syberię przez zwycięskich Rosjan, być może z szacunku dla jego bohaterskiej obrony Twierdzy Modlin. Tym niemniej, przeszedł w stan spoczynku i wraz z rodziną przeprowadził się z powrotem w okolice Klimontowa.
W 1843 r., gdy miał 20 lat, Antoni poszedł za przykładem swoich stryjów, przeniósł się do Austrii i rozpoczął karierę w armii austriackiej. Awansował na porucznika w 1849 r., ale w marcu 1851 r. zrezygnował ze służby wojskowej.
W październiku 1851 r. ożenił się z Marią Seilern. Zakupili posiadłość Sitzenthal w Dolnej Austrii, ale Maria zmarła 10 lat później, pozostawiając trzech synów: Tymoteusza, Antoniego Ignacego and Kazimierza, których potomkowie mieszkają dziś głównie w Austrii. Trzy córki zmarły we wczesnym dzieciństwie, za życia ich matki.
Antoni poślubił Józefinę Salis-Zizers 17 czerwca 1862 r. Mieszkali w Loosdorf, około 80 kilometrów na zachód od Wiednia. Tam też urodziły się wszystkie ich dzieci, otrzymały dobre austriackie wykształcenie i mówiły doskonale po niemiecku, który był w istocie ich językiem ojczystym.
Bez wątpienia, utrzymywali bliski kontakt z innymi Ledóchowskimi mieszkającymi w Austrii. W 1865 r. kuzyn Antoniego, arcybiskup Mieczysław, po zakończeniu posługi nuncjusza w Ameryce Południowej i Belgii, przybył do Wiednia na Boże Narodzenie, aby pochować swoją matkę. Mniemam, że w 1870 r. Antoni udał się do Klimontowa na pogrzeb swojego ojca, generała Ignacego.
Powiedziano mi, że w 1873 r., bank, w którym Antoni zainwestował większość swojego majątku, zbankrutował, co zmusiło go do sprzedaży Loosdorfu, jak potwierdza Laurita (3, s.10). W 1874 r. rodzina przeniosła się nieco bliżej Wiednia, do wynajętego domu w St. Pölten, gdzie dziewczynki mogły uczyć się w „Instytucie Panien Angielskich" (1, s.92) lub klasztorze Marienfried (4, s.55). Była to szkoła prowadzona przez Siostry Loreto, czyli Instytut Błogosławionej Dziewicy Maryi, zajmujący się edukacją, założony przez Angielkę, Marię Ward w 1609 roku. Uzyskały one tam bardzo dobre wykształcenie.
W 1876 r. kuzyn Antoniego, Mieczysław, który zyskał rozgłos i został mianowany kardynałem po tym, gdy został wydalony z niemieckiego rozbioru za obronę Kościoła i kraju przed Kulturkampfem, spotkał ponownie całą rodzinę w Wiedniu, w drodze powrotnej do Rzymu, a jego przywiązanie do Polski wywarło na niej ogromne wrażenie. Trzynastoletnia Maria Teresa postanowiła w rezultacie uczyć się polskiego, bez wątpienia z pomocą jej ojca (1, s.93).
Lipnica Murowana I
W 1883 r. rodzina przeprowadziła się do zaboru austriackiego, gdzie kupili posiadłość - Lipnicę Murowaną, znajdującą się na południowy wschód od Krakowa, niedaleko Bochni.
Według Marzani (4, s.71-72) Józefina zawsze pragnęła wiejskiej posiadłości, a Antoni, gdy odwiedzał Polskę ze swoimi dziećmi, bardzo cieszył się z towarzystwa swoich polskich krewnych i chciał wrócić do kraju swojego dzieciństwa.
Mieczysław (1, s. 88) stwierdził, że kardynał Mieczysław, który wówczas mieszkał w Rzymie, wniósł znaczny wkład finansowy w zakup Lipnicy, ponieważ obawiał się, że w przeciwnym razie rodzina straci kontakt z Polską.
Podejrzewam, że pieniądze kardynała pochodziły z jego części rodzinnego majątku Górki/Klimontów ostatecznie sprzedanego przez jego brata Juliusza lub wdowę po nim, Karolinę, która zmarła w 1881 r. Mieczysław opowiedział mi co innego, czego nie ma w jego książce, a mianowicie, że kardynał chciał, aby jego bratanek, także Mieczysław (1858-1935), syn młodszego brata kardynała, Antoniego (1832-85), któremu bez wątpienia nadano imię po kardynale, poślubił najmłodszą córkę Antoniego i Józefiny, Franciszkę („Fanny”, 1870–1953), która była w owym czasie zaledwie jedenastoletnią dziewczynką. W wyniku małżeństwa tych dwóch kuzynów obie części rodziny zostałyby znów połączone, bratanek kardynała odziedziczyłby w końcu Lipnicę Murowaną, a para otrzymałaby obrazy rodzinne i pamiątki z obu stron rodziny.
Dwa lata później Antoni i jego najstarsza córka Maria Teresa zarazili się ospą. Ona przeżyła, ale organizm ojca nie stawiał oporu, dostał napadu astmy i zmarł 24 lutego 1885 r. (4, s.77).
Kardynał nadal wpływał na życie rodziny. Fanny wyszła za mąż za jego bratanka w 1892 r., kiedy miała 20 lat, i wszystko nastąpiło tak, jak sobie tego życzył kardynał. Nie wydaje się, aby było to problemem dla brata Fanny, Ignacego, który odziedziczył cenne dokumenty po generale Ignacym, miał zapewnioną karierę wojskową, a później ożenił się z osobą posiadająca własny majątek, Pauliną Łubieńską. Po śmierci kardynała w 1902 r. duża rodzinna delegacja udała się na pogrzeb w Rzymie, a papież udzielił im osobistej audiencji.
Józefina z domu Salis-Zizers
Józefina („Sefina”), matka siedmiorga upamiętniła się doskonałym wychowaniem i edukacją, jak też wybitnymi osiągnięciami swoich dzieci, które były jej za to wszystko bardzo wdzięczne.
Fanny, najmłodsza siostra, stała się inicjatorką książki o swojej matce, Lebendiges Christentum („Żyjące Chrześcijaństwo”), będącej autorstwa przyjaciółki Sefiny, Marii H. Marzani (5).
Dzieło to zostało opublikowane w Salzburgu w 1935 r. przez St. Petrus Claver-Sodalität czyli Sodalicję św. Piotra Klawera, którą założyła najstarsza siostra, przyszła błogosławiona Maria Teresa, która zmarła wiele lat przed publikacją tej książki, w 1922 r.
Wstęp do książki napisała i wiele pomocy udzieliła jej młodsza siostra, przyszła św. Urszula, która założyła Zgromadzenie Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego. Zgromadzenie to opublikowało polskie tłumaczenie książki pt. „Matka Świętych” w 1983 r.(4). Książka jest szczegółową biografią i hołdem złożonym matce przez jej dzieci.
Rodzina Salis-Zizers
Historia rodziny Salis sięga XIII-wiecznego rycerstwa pieczętującego się herbem Salix (łac. Wierzba), z Soglio (niedaleko dzisiejszej granicy włoskiej) w dolinie Bergaglia, w najbardziej na zachód wysuniętym kantonie Szwajcarii - Graubünden w języku niemieckim, Grisons po francusku, Grigioni po włosku i Gryzonia w języku polskim. Rycerze Salis wykazali się męstwem w wielu wojnach regionalnych. Dwóch zginęło walcząc z Francją w XV wieku.
W 1639 r. Rudolf von Salis uczestniczył w negocjacjach uwieńczonych traktatem pokojowym z Hiszpanią. Przeszedł na protestantyzm, a następnie powrócił do wiary katolickiej i zbudował wyższe i niższe zamki w Zizers, w górnej dolinie Renu, w pobliżu granicy z Austrią, inicjując linię Zizerów rodziny Salis. Zamki są obecnie wpisane na listę narodowego dziedzictwa Szwajcarii.
Dwóch członków rodziny Salis-Zizers należało do gwardii szwajcarskiej, która wsławiła się obroną Pałacu Tuileries, aż do krwawego końca w 1792 r.
Ojciec Sefiny, major Rudolf von Salis-Zizers (ur. 1779), bratanek dwóch szwajcarskich gwardzistów, 11 lipca prowadził heroiczną szarżę armii austriackiej, walczącej z Francuzami w bitwie pod Znaim (obecnie Znojmo na południu Czech) w 1809 r., co doprowadziło do zawieszenia broni w Znojmie podpisanego następnego dnia. Rynek (obecnie plac Masaryka) został nazwany jego imieniem. Ostatecznie awansował na marszałka armii austriackiej w 1832 r., zmarł osiem lat później w 1840 r.
Sefina, urodzona 1 lipca 1831 r., była drugą najmłodszą z dziewięciorga braci i sióstr. Po śmierci Rudolfa rodzina przeżywała trudności, ale wdzięczny cesarz zapewnił chłopcom edukację w akademii wojskowej, podczas gdy ich matka, Teresa z domu von Bühler, której ojciec był niegdyś rosyjskim ministrem, zapewniła dziewczętom doskonałe wykształcenie w domu i zabierała je w dalekie podróże, od Paryża do Bałtyku.
Poślubienie Antoniego
Sefina nie mogła poślubić młodego oficera, którego kochała, ponieważ żadne z nich nie miało jakichkolwiek finansowych perspektyw, a kiedy się rozstali, wyrwała odpowiednie strony ze swojego pamiętnika.
W listopadzie 1861 r. Sefina, mająca wtedy 30 lat, dowiedziała się od swojej siostry Marii Hammerstein i proboszcza Dattlera, przyjaciela rodziny, że Antoni Ledóchowski, którego żona niedawno zmarła, poszukuje nowej małżonki, aby mu pomogła w wychowaniu trójki dzieci. Znała już tę młodą rodzinę i wiedziała, że Antoni również był słabego zdrowia i sam potrzebował pomocy. Po wielu modlitwach uznała, że to była wola Boża i wyszła za niego 17 czerwca 1862 r.
Siedmioro dzieci
Było wiele powodów, dla których dzieci tak bardzo wychwalały matkę. Miała duże poczucie obowiązku, zajęła się trójką dzieci z pierwszego małżeństwa Antoniego i dobrze się nimi opiekowała. Ona sama urodziła siedmioro. Podkreślały, że sama je karmiła, podczas gdy wiele rodzin z wyższych sfer korzystało z usług mamki. Zajmowała się nimi, gdy chorowały, była szczera, prosta i życzliwa, choć raczej powściągliwa. Sama będąc wykształconą przez swoją matkę, włożyła wiele wysiłku w domową edukację swoich córek, co było rzeczą normalną w tamtych czasach, ale też wysłała je do szkoły, co było wówczas mniej powszechne. Dzieci obdarzone były wyjątkową inteligencją, ale to ich doskonała edukacja sprawiła, że się tak bardzo wyróżniały. Chodziła prawie codziennie na Mszę św. i dbała o to, aby rodzina regularnie modliła się przy posiłkach i przed snem, obchodziła Wielki Post i Adwent oraz wszystkie święta.
Antoni był również religijny i wraz ze swoją małżonką wspierał organizacje społeczne broniące Kościoła katolickiego przed austriackimi naśladowcami antyklerykalnego Kulturkampfu w Niemczech. Jednak według obojga autorów Antoni nie miał w sobie wiele energii i był raczej melancholijny, a nawet wpadał w stany ciężkiej depresji, co mogło być przyczyną jego wcześniejszego odejścia w stan spoczynku z austriackiej armii. Sefina stała się siłą napędową rodziny, opiekunką zarówno dla dzieci jak i męża.
Lipnica Murowana II
Z polskiego punktu widzenia szczególnie godne podziwu było to, że Sefina poparła przeprowadzkę do Lipnicy Murowanej.
Wszystkie dzieci były bardzo zachęcane do zdobywania wiedzy na temat polskiej kultury, do patriotyzmu, a przede wszystkim do nauki języka. Było to łatwiejsze dla Fanny, która miała 12 lat, kiedy rodzina przeniosła się do Lipnicy, niż dla jej braci Włodzimierza i Ignacego, kształconych w szkołach z internatem w Austrii, lub dla jej starszych sióstr, na przykład Marii Teresy, która miała już 20 lat i opuściła dom dwa lata później.
Sefina wspierała wychowanie dzieci w duchu polskości, uznając to za swój obowiązek, pomimo własnego austriackiego pochodzenia i faktu, że język polski był jej obcy.
Po śmierci Antoniego, kiedy Ignacy i Fanny mieli zaledwie 12 i 13 lat, Sefina zarządzała majątkiem i wspaniale wychowywała młodsze potomstwo. Pozostała w Lipnicy i kontynuowała swoją misję do końca życia, stopniowo opuszczana przez większość dzieci, które wyprowadzały się z domu w celu realizowania własnych karier.
Zmarła 14 lipca 1909 r. w wieku 78 lat na zapalenie płuc, które w tym czasie było często nieuleczalne.
Antoni i Sefina zostali pochowani w Lipnicy Murowanej, w pięknym drewnianym kościele św. Leonarda, który znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. To małe miasteczko wystawiło kilka pomników upamiętniających wybitne dzieci Antoniego i Sefiny Ledóchowskich i wspomina ich jako swoich rodzicieli.
Obecnie, jak sądzę, rola matki jest, ogólnie rzecz biorąc, raczej niedoceniana. Nic dziwnego, że wskaźnik urodzeń spada zarówno w Polsce jak i w wielu krajach „zaawansowanych”. Sefina zasłużyła sobie na wszystkie wyrazy uznania, jakie kierowane są pod jej adresem.
Św. Urszula o matce:
„Czym jesteśmy i co posiadamy - nie myślę o doczesnych dobrach - zawdzięczamy po Bogu Twej macierzyńskiej miłości i Twemu świetlanemu przykładowi." (4, s.6)
Dzieci Antoniego i Józefiny
Dziećmi Antoniego Ledóchowskiego i Jóżefiny z domu Salis-Zizers były:
1. Błogosławiona Maria Teresa Ledóchowska (1863-1922), założycielka „Klawerianek", czyli Zgromadzenia Sióstr Misjonarek św. Piotra Klawera, beatyfikowana 19 października 1975 r. przez papieża Pawła VI.
2. Święta Urszula Ledóchowska (1865-1939), założycielka „Szarych Urszulanek" czyli Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego („Urszulanki SJK”), beatyfikowana 20 czerwca 1983 r. i kanonizowana 18 maja 2003 r. przez papieża Jana Pawła II.
3. Włodzimierz Ledóchowski SJ (1866-1942), od 1915 r. 26. Przełożony Generalny „Jezuitów" czyli Towarzystwa Jezusowego.
4. Maria (1867-79), która daje wrażenie szczęśliwego dziecka na powyższym zdjęciu pięciorga dzieci. Niestety zachorowała na tyfus, jej młody organizm nie zwalczył choroby, i zmarła w dwunastym roku życia. Jej najstarsza siostra Maria Teresa także zachorowała na tyfus w tym okresie, ale przeżyła.
5. Ernestyna (1869-1950), ciocia „Nesti" dla Mieczysława i mojego ojca. Kiedy była młoda i ładna, starał się o nią baron Goetz, właściciel niemałego majątku ziemskiego i browaru Okocimia. Niestety jej rodzina zabroniła małżeństwa „dlatego że był on niższej niż Ledóchowscy kondycji w sferach arystokratycznych". Została więc starą panną w lipnickim dworze, a po wojnie zmarła w domu starców Św. Józefa Sierninga (1, s.110-1).
6. Franciszka (1870-1953)(„Fanny") wyszła za Mieczysława bratanka kardynała, jak opisałem powyżej, i została z nim w Lipnicy Murowanej po śmierci swej matki Józefiny. Pozbawiona domu po zajęciu Lipnicy przez Sowietów w styczniu 1945 r., ostatnie lata życia spędziła pod opieką szarych urszulanek w klasztorze w Lipnicy który sama swego czasu ufundowała. Jej dziećmi były: (a) Józefina (1892-1965), która wyszła za mąż za barona Paula Levetzowa, i miała czworo dzieci, w tym dwóch synów, którzy zginęli służąc w wojsku niemieckim w drugiej wojnie światowej;
(b) Antoni Ledóchowski, „ojciec polskiej nawigacji" (1895-1972), primo voto Matyldę Warnesius, z którą miał jednego syna Mieczysława, autora książki o rodzinie, często przeze mnie cytowanego; secundo voto Zofię Woźny, z którą miał trzech synów, Wincentego, Włodzimierza i Huberta;
(c) Mieczysław Ledóchowski (1904-1964), aresztowany przez Niemców w 1944 r. ale który przeżył obóz koncentracyjny, może dzięki wstawiennictwie Paula Levetzowa, majora wojska niemieckiego, i który miał troje dzieci, Jolantę, Aleksandra Leszka i Izabelę; oraz
(d) Izabela (1910-1999), która została „szarą urszulanką" w zgromadzeniu założonym przez jej ciotkę św. Urszulę, próbowała założyć nowe zgromadzenie, w końcu wróciła do szarych urszulanek, i zmarła w Velletrii we Włoszech.
7. Generał Ignacy Ledóchowski (1871-1945), wychowany w zaborze austriackim, toteż karierę wojskową rozpoczął w armii austriackiej. Po odzyskaniu niepodległości, jako generał brygady i dowódca Artylerii Ciężkiej brał udział w obronie Warszawy i w bitwie nad Niemnem w 1920 r. Jako żołnierz Armii Krajowej aresztowany w 1944 r. Zmarł śmiercią męczeńską w obozie Dora-Mittelbau w Niemczech w 1945 r. Ożenił się z Pauliną z domu Łubieńską. Ich dziećmi były:
(a) Jadwiga (1904-94), która została „czarną urszulanką";
(b) Teresa (1906-92), która wyszła za Stanisława Tyszkiewicza i została bardzo znaną artystką po wojnie;
(c) Józefa czy „Inka" (1907-83), która została „szarą urszulanką" w zgromadzeniu założonym przez jej ciotkę św. Urszulę i która napisała o niej książkę (8); oraz
(d) mój ojciec Włodzimierz (1910-87), który uczestniczył w kampanii wrześniowej, był żołnierzem AK, oficerem artylerii w północnej Afryce, później w Oddziale II Sztabu Generalnego WP (tzn. w wywiadzie) podczas drugiej wojny światowej, i który ożenił się z moją matką Marią Barbarą Morawską, osiedlił się w Afryce Południowej, i w końcu wrócił do Polski, gdzie zmarł.
Dalsze informacje o potomstwie Antoniego i Jóżefiny Franciszki w drzewie genealogicznym i w historii rodu.
Jan Ledóchowski, 2019 r.
Przypisy:
(1) „… aby pozostał nasz ślad”. Mieczysław Ledóchowski. Wydawnictwo: Towarzystwo Przyjaciół Ossolineum, Wrocław 2002 r. ISBN 83-7095-051-5, strony 34-35, 82-91.
(2) Katalog wystawy Muzeum Historycznego m. st. Warszawy Ród Ledóchowskich, Ojczyźnie i Bogu wrzesień - listopad 2008. Ed. Barbara-Moszczyńska. Wydawnictwo Duszpasterstwa Rolników, Włocławek. ISBN 978-83-88477-83-6.
(3) Maria Teresa Ledóchowska, Dama Dworu – Matką Afryki. Ks. Roberto Laurita, tłumaczenie Joanna Zienko. Editions du Signe, Strasbourg, France, 2012 r. ISBN: 978-2-7468-2693-9.
(4) Matka Świętych. Maria Marzani. Zgromadzenie Sióstr Urszulanek SJK. Rzym 1983 r.
(5) Lebendiges Christentum. Zyjące chrześcijaństwo. Marie Marzani. Druk und Berlag der St. Petrus Claver=Sodalität, Wydawnictwo Sodalicji św. Piotra Klawera. Salzburg 1935 r.
(6) Wikipedia. Rudolf von Salis-Zizers - litografia Józefa Kriehubera, 1840 r.
(7) Matka Niepodległości Polski. Moją polityką jest miłość. Święta Urszula Ledóchowska. s. Małgorzata Krupecka USJK i Barbara Moszczyńska. Zgromadzenie Sióstr Urszulanek SJK. Warszawa 2018 r.
(8) Życie dla innych. Urszula Ledóchowska. Józefa Ledóchowska, córka Ignacego, najmłodszego brata św. Urszuli. Pallottinum, Poznań 1984 r. ISBN 83-7014-002-5.
(9) Wersja polska tego artykułu przygotowana z pomocą Władysława Bibrowskiego i Marii Czartoryskiej.